Trójmiejski strajk kierowców zawieszony
Kompromisem zakończył się spór zbiorowych
trójmiejskich kierowców autobusów i trolejbusów. Pracownicy PKA, PKM i PKT
wywalczyli wzrost płac o 50 gr za godzinę, ale też zgodzili się na bardziej
elastyczny system pracy.
Przypomnijmy, że aż 98,5 proc. pracowników firm
przewozowych działających na terenie Gdyni oraz Zarządu Komunikacji Miejskiej,
z blisko 900 biorących udział w czerwcowym referendum opowiedziało się za przystąpieniem
do sporu zbiorowego z pracodawcami. Oflagowano więc pojazdy i przystąpiono do
rozmów. W trakcie negocjacji związkowcy wrócili do swojego początkowego
postulatu, czyli podwyżki o1,46 zł za godzinę pracy. Ostatecznie wywalczyli
wzrost płac o 50 gr za godzinę. W zamian zgodzili się na wdrożenie – już od
września – bardziej elastycznego rozliczania czasu pracy kierowców, by
najwięcej zarabiali ci, którzy wykonują swoje obowiązki w większym wymiarze
czasowym. Oznacza to, że nie będą oni rozliczani według ośmiogodzinnego trybu
etatowego, lecz elastycznie. Ich dzień pracy trwać może od 6 do nawet 12
godzin. Jak informuje Dziennik Bałtycki – już wcześniej takie regulacje
wprowadzono w PKT, teraz obowiązywać będą także w PKM i PKA. – „Trzymanie się
sztywnego czasu ośmiu godzin pracy w przypadku kierowców jest uciążliwe -
uzasadnił „Dziennikowi” potrzebę zmian Lech Żurek, prezes PKA. - Nie ma
możliwości dostosowania takiego systemu do rozkładu jazdy autobusów. Taka
sytuacja powoduje dziś, że autobus, który wyjeżdża na trasę np. na 10 godzin,
prowadzić musi bądź dwóch kierowców, bądź też jednemu z nich płacić trzeba było
50 procent dodatku.” Obecnie przykładowa pensja jednego z kierowców
Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej to 15,20 zł brutto za godzinę.
Najniższa stawka jest o80 groszy mniejsza. Teraz ta suma wzrośnie o 50 groszy,
a w przypadku pracy powyżej 8 godzin – o kolejne 25 groszy za utratę nadgodzin.
To oznacza miesięczna pensję na poziomie od 2,8 tys. zł do 3,4 tys. zł na rękę.
Co zmiany oznaczają dla pasażerów? Miasto podkreśla, że przyjęte rozwiązania
pomogą lepiej skonstruować rozkład jazdy, który - jak przypomnijmy - w kwietniu
został mocno okrojony. Powodem było ograniczenie o 3 mln zł wydatków na
finansowanie zakupu usług komunikacji miejskiej w rocznym planie finansowym ZKM
Gdynia. – „Wrócą wszystkie "zaoszczędzone" kilometry autobusów, ale
nie dokładnie w kształcie do końca marca br., gdyż część wprowadzonych w
kwietniu rozwiązań to zwiększenia intensywności obsługi wybranych linii, które
przyjęły się i nie zamierzamy się teraz z nich wycofywać - wyjaśnia portalowi
trójmiasto.pl Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
źródło: infobus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz