- Pan Bóg najlepiej wie, kiedy kogo zabrać - mawiała matka błogosławionego księdza Jerzego, kapelana "Solidarności". Marianna Popiełuszko zmarła 19 listopada, w wieku 93 lat.
Marianna Popiełuszko nigdy nie bała się śmierci. Gdy ktoś w jej rodzinnej miejscowości Okopy odchodził na wieczny spoczynek, to właśnie ona organizowała modlitwy przy zmarłym. Razem z dziećmi, które słuchały pieśni żałobnych, śpiewanego Różańca i oficjum za zmarłych, które zgodnie z miejscową tradycją przez trzy dni ludzie śpiewali w domu przy otwartej trumnie.
Urodziła się na Podlasiu w 1920 r. Ks. Jerzy był jednym z jej pięciorga dzieci. Po zabójstwie syna uczestniczyła w różnych spotkaniach religijnych i rocznicowych, w tym w spotkaniach z działaczami „Solidarności” i pielgrzymkach na Jasną Górę. W 2006 prezydent Lech Kaczyński, za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej, odznaczył ją Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Została Człowiekiem Roku 2011 Tygodnika Solidarność. W 2012 roku Krajowy Zjazd Delegatów obradujący w Kielcach nadał Jej tytuł Zasłużony dla NSZZ "Solidarność". W 2013 została honorową obywatelką województwa kujawsko-pomorskiego.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" ogłosił żałobę w Związku do dnia pogrzebu czyli do soboty 23 listopada. Uroczystości pogrzebowe odbędą się o godz.11 w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli.
Piotr Duda zwraca się z apelem do wszystkich struktur naszego Związku o wywieszenie flag związkowych. W Gdańsku na budynku "Solidarności" flaga Związku została opuszczona do połowy masztu. - Jest nam żal, bardzo smutno, bo odeszła osoba bardzo wartościowa i jak z każdą śmiercią, trudno jest się nam pogodzić z tą stratą - powiedział szef KK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz