Trzy lata Dudy
Dzisiaj mijają trzy lata od momentu, kiedy na czele „Solidarności” stanął Piotr Duda. - Nawet nie wiedziałem, że to już trzy – śmieje się szef Związku.
W czwartkowy wieczór 21 października odbywający się we Wrocławiu 25. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” wybrał swojego przewodniczącego. Kierującego od 10 lat Związkiem Janusza Śniadka zastąpił dotychczasowy szef Śląsko-Dąbrowskiej „S” - Piotr Duda.
Na pytanie o komentarz do dzisiejszego dnia, zaskoczony przewodniczący ze śmiechem odpowiedział, że nawet się nie zorientował, że minęły już trzy lata.
- Kiedy rozpoczynała się ta kadencja, nie spodziewałem się, że będzie aż tak bardzo, bardzo trudno - dodał jednak na poważnie.
Podczas wrocławskiego Krajowego Zjazdu Delegatów w 2010 roku Duda otrzymał 166 głosów, przewodniczący Janusz Śniadek - 139.
W swoim wystąpieniu wyborczym Duda mówił o swoich planach. - Za dużo czasu poświęcamy naszej wspaniałej historii, a ja bym chciał, aby była równowaga – przekonywał. - Musimy być skuteczni, bo młodzi ludzie nie zapisują się do nas ze względu na historię. Oni chcą być w skutecznym związku.
Duda zwracał też uwagę, że nikt - ani politycy, ani dziennikarze - nie mogą związkowcom, jak mają uprawiać politykę. - To o nas politycy mają zabiegać – powiedział.
Jak po trzech latach szef ‘S” ocenia realizację swoich wyborczych zobowiązań? - To pytanie do członków związku, a nie do mnie – odpowiada dzisiaj.
Kolejny wyborczy Krajowy Zjazd Delegatów odbędzie się jesienią przyszłego roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz